Drastyczne podwyżki i bilety czasowe w autobusach komunikacji miejskiej?

to mieszkancy lublina beda placic za bledy prezydenta miasta - korki i postoje na swiatlach wielokrotnych beda wydluzaly przejazd - nowych ulic wciaz nie ma , korki samochodowe beda istniec przez kolejne wieki .

Oj prezydent wyborców to w ten sposób nie zdobędziesz!!!!!!!!!!! Pamiętaj że Lublinianie to biedne spoleczeństwo 60% to rencisci emeryci i ludzie którzy zarabiaja najnizsza krajowa ok 900 zl - netto,kolejne 30% to studenci i uczniowie a tylko 10% to tacy jak Ty prezydencie i twoje zarobki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale ty jezdzisz limuzyna i masz swojego kierowce

Trzeba go szybko zrzucić z tego stołka, bo to co wyprawia to tragedia dla całego miasta. Żądam referendum za odwołaniem Prezydenta Miasta Lublina Pana Adama Wasilewskiego!

Oszczędniej byłoby kupić nowe autobusy, które spalają mniej paliwa. Powinni zrobić wtedy bilety zależne od liczby przystanków np. do 5 za 1,00 i 2,00 od 5 za 1,50 i 3,00. Poza tym można podwyższyć kary za jazdę na gapę i zwiększyć liczbę kontroli. Zyski byłyby na pewno większe. Poza tym zredukować rozkłady jazdy, gdyż czasem autobusem jednym jedzie kilka osób a w tym samym momencie innym "wypadają" pasażerowie. Szczególnie wieczorami trzeba by zmniejszyć liczbę niepotrzebnych kursów.

ALE PRZECIEŻ MIAŁBY BYĆ ZYSKI ZE SPRZEDAŻY TROLEJBUSÓW PRODUKOWANYCH W ZAJEZDNI MPK.

średnio kwadrans?? chyba na rozkładzie.. albo chyba raczej ratusz nie jeździ mpk

Ale bilety czasowe już były. Chyba się nie sprwadziły skoro je wycofano? Czy władze mista jeżdżą komunikacją?

To sobie prywaciarze znowu zarobia:) Bo jak to wprowadza to napewno wiele osob bedzie tak robilo zeby jechac prywatnym niz mpk i napewno dzieki temu mpk wiecej zarobi.

nie wystarczy, ze jestesmy najiedniejszym rejonem, ze masowo likwiduje sie miejca pracy to jeszcze bylety chyba jedne z drozszych w PL, no jest jeszcze wawa ale tam zarobki nieco inne!!!!! w Londynie za miesieczny bilet placilam 60 funtow zarabiaac 40 dziennie to jest minimalna stawka jaka ludzie zarabiaja. Nalezzy sie zastanowic jak poprawic ludzieom byt a nie ich kosztem napychac wlasne kieszenie!!!!!!!!! Naprawde gratuluje pomyslu!!!!! Nie sztuka podniesc ceny, kazdy to potrafi i jeszcze za swoje pomysly kase biora zlodzieje....... Rece opadaja......

kasia napisał:

nie wystarczy, ze jestesmy najiedniejszym rejonem, ze masowo likwiduje sie miejca pracy to jeszcze bylety chyba jedne z drozszych w PL, no jest jeszcze wawa ale tam zarobki nieco inne!!!!! w Londynie za miesieczny bilet placilam 60 funtow zarabiaac 40 dziennie to jest minimalna stawka jaka ludzie zarabiaja. Nalezzy sie zastanowic jak poprawic ludzieom byt a nie ich kosztem napychac wlasne kieszenie!!!!!!!!! Naprawde gratuluje pomyslu!!!!! Nie sztuka podniesc ceny, kazdy to potrafi i jeszcze za swoje pomysly kase biora zlodzieje....... Rece opadaja......

Na szczęście jest wolny rynek, jak ja w firmie podniosę ceny za wysoko to zniknę z rynku, MPK trochę dłużej będzie znikało, bo ma jakieś tam dotacje z Ratusza, ale dzień ten nieuchronnie się zbliża, więc nie ma co marudzić.

A co kiedy jedziemy w godzinach szczytu? Na przykład podróż autobusem 39 z przystanku koło Lidla przy nadbystrzyckiej do przystanku przy PKS trwa 40-50 min. Wieczorem ta sama trasa jakieś 20-25 min. Czy mamy płacić więcej dlatego że miasto jest zakorkowane?!Ja nie odczuwam żadnej przyjemności stojąc w zapakowanym do pełna autobusie.

Autobus 26 aby dojechać z czubów(armii krajowej) na czechów trzeba 'zwiedzić' całe miasto, zajechać pod las.. nie dość że martnotrawi się czas w autobusie bo trasy są wybitnie 'turystyczne' i 'krajoznawcze' to jeszcze będzie się marnotrawiło więcej kasy na bilety.. Chyba z powrotem będzie trzeba przesiąść się na samochód -dla oszczędności kasy i czasu.. Brawo pozyskujecie nowych pasażerów

Stefan napisał:

To sobie prywaciarze znowu zarobia:) Bo jak to wprowadza to napewno wiele osob bedzie tak robilo zeby jechac prywatnym niz mpk i napewno dzieki temu mpk wiecej zarobi.[/quote] Nie zarobią, nie będzie prywciarzy, wszytsko będzie Zarząd Transportu Miejskiego i we wszystkich autobusach bęzie taka sama cena. [quote]średni czas przejadu to 15 minut

Jeśli średni 15 minut, to w rzeczywistości 10-20 minut (bo jedni więcej niż średnia, inni mniej niż średnia) i jeśli coś zmieniać to bilet za 2 zł powinien być co najmniej 20 minutowy, a bilet 10 minutowy powinien być tańszy. Jeśli nowe bilety czasowe mają być z korzyścią dla pasażera, to najtańszy powinien kosztować mniej niż teraz jednorazowy.

Tym ku***n to zawsze mało chcą się bogacić na biednym narodzie. Do Pana kierowcy mądrałka skoro nie macie premi to się zwolnijcie idzcie do prywaciarzy napewno was uzdrowią,np. odbierzecie sobie vat, itp. A jak jest tak żle w M.P.k. to dlaczego nie jeżdzimy starymi jelczami i ikarusami tylko nowiutkimi autobusami. Pan niech nie narzeka a jak zle to do prywaciaży tam dopiero zobaczyli byście jak się pracuje jak się jest je***y za byle co, nie dość że psie pieniądze to jeszcze nie na czas płacone pozdrawian kierowca prywaciarza na lini regularnej.

Przecież bilety czasowe w Lublinie już były...i się wcale nie sprawdziły. Teraz aby dojechać rano do pracy w szczycie będę musiał wydać na bilet 2 razy więcej niż dotychczas. Tylko moje pobory wcale dwukrotnie nie wzrosną. To co wymyśla Nasza lokalna "władza" zasługuje na wpis do Księgi rekordów Guinnessa w kategorii ABSURD STULECIA. Szanowni Państwo Radni - NIE ZGADZAJCIE SIĘ NA TO. Wychodzi na to, że do pracy będę wychodził 1h wcześniej...ale nie na przystanek autobusowy...do pracy pójdziemy wszyscy na piechotę. Podczas gdy na obecną chwilę na bilety w skali miesiąca wydaję w granicach 100 zł/120zł, a ten koszt ma wzrosnąć dwukrotnie to ja DZIĘKUJĘ takim politykom. Pan Prezydent takiego problemu nie ma...do pracy zapewne nie dojeżdża autobusem miejskim. Jednym słowem PARANOJA !!!

niki lauda napisał:

Przedstawię się jestem kierowcą autobusu.Co Wy sobie wszyscy myślicie.Pomysł jest dobry.Ceny to nie wiem,może troszkę za wysokie.Powiedziałem TROSZKĘ. Jak się jeździ po Lublinie,wiadomo w korkach czekają wszyscy.Są olbrzymie przepały paliwa nic nie można zaoszczędzić.Dlatego sytuacja firmy jest zła i brakuje dla nas na premie.Koszty przepałów powinni pokryć pasażerowie. Jak ktoś jeździ prywatnym autem do pracy to też czeka w korkach i jego auto zużywa więcej paliwa.Czyli dojazd kosztuje więcej.A jak autobus czeka w korku to co? ma to zapłacić firma? Wykluczone.Mają zapłacić pasażerowie.To chyba jasne.Kiedyś mieliśmy oszczędności teraz są tylko przepały. Koszty przepałów mają pokryć pasażerowie. Pomysł jest dobry. Nie chwalę naszego prezydenta ale w tym wypadku pomyślał ekonomicznie.

To może niech dołoży na te premie z kasy miejskiej , wyjdzie mu ekonomiczniej i taniej. Po co się starać o kasę w Europie na przebudowę dróg w Lublinie skoro obywatele mają zasobne portwele. On zachowuje się ja k wszyscy jego kolesie z partii. Skończyło się na obietnicach, może niech wam tez obieca trochę kasy na te premie.

Stefan napisał:

To sobie prywaciarze znowu zarobia:) Bo jak to wprowadza to napewno wiele osob bedzie tak robilo zeby jechac prywatnym niz mpk i napewno dzieki temu mpk wiecej zarobi.[/quote] Pierwszy przykład z brzegu. Widać że gościu nie wie o czym mówi... To jest straszne. Po pierwsze jak już ZTM rozstrzygnie wszystkie przetargi to prywaciarzom w obecnej formie dziękujemy, po drugie bilety drukuje ZTM i to on na nich zarabia, po trzecie MPK dostaje kasę za wozokilometry i w obecnej chwili jest już tylko przewoźnikiem w tym mieście(tak samo po rozstrzygnięciu przetargów będą opłacana firmy które je wygrają). Tak że jeśli by to weszło w życie to nie będziesz się miał do czego przesiadać bo będzie jeden bilet jak w normalnym mieście. Co za tym idzie będzie się bardziej opłacać kupić BILET OKRESOWY bo zniknął z rozkładu dziury w częstotliwości spowodowane autobusem prywatnym którym w tej chwili na sieciówce nie pojedziesz. Dalej nie wiem o co toczycie pianę, bo kupując BILET OKRESOWY i jeżdżąc przynajmniej od poniedziałku do piątku do pracy w te i z powrotem wychodzi taniej niż kupując jednorazówki w kiosku już w chwili obecnej... Wszyscy narzekacie że będzie drogo a już teraz liczyć nie umiecie. Poza tym bilety jednorazowe jak sama nazwa wskazuje powinny być dla przyjezdnych, praz tych co korzystają raz na jakiś czas z autobusów, a nie dla ludzi JEŻDŻĄCYCH CODZIENNIE autobusem. Weźcie do ręki kalkulator i obliczcie sobie ile was kosztują jednorazówki razy przejazdy w miesiącu i jak to się ma w przypadku biletu sieciowego. [quote name='"meesha"']Załóżmy przykładowego Kowalskiego. Kowalski pracuje od poniedziałku do piątku od 8 do 16 na ulicy Zana. Codziennie dojeżdża do pracy z Bronowic (niech będzie przystanek Lotnicza). Jeśli zdecyduje się korzystać tylko z linii 28 to za normalny bilet 30-dniowy zapłaci 62 zł. W ciągu tych 30 dni średnio 22 razy będzie pracował (odliczając weekendy i święta). Tak więc 22 razy pojedzie z domu do pracy i 22 razy z pracy do domu. To razem 44 przejazdy. 62 złote podzielone na 44 przejazdy daje - ni mniej ni więcej - tylko 1,41 zł za przejazd. Jeśli Kowalski chce sobie zostawić wybór czy jeździć tylko linią 28 czy również 158 (też mu pasuje) to kupi sobie bilet na wszystkie linie za 84 zł. Ta kwota dzielona na 44 przejazdy daje 1,91 zł za jeden przejazd. Ale daje też swobodę, Kowalski w weekend może sobie podjechać do cioci na Czechów, na cmentarz do dziadka, na zakupy na bazarek itepe itede i jednostkowy koszt przejazdu za każdym razem mu się obniża. Załóżmy jednak, że Kowalski nie jest rozrzutnym człowiekiem więc szybciutko sobie przeliczył, że jeśli na początku styczna kupi sobie bilet 90-dniowy to do końca marca za 140 zł linią 28 przejedzie 132 razy do pracy i z powrotem (44 razy 3 miesiące). To daje 1,06 zł za przejazd! Opcja "full wypas" z sieciowym biletem - 1,64 z możliwością obniżenia kosztów, o której pisałem wyżej. Ale Kowalskiemu wciąż mało więc wypatrzył w cenniku ZTM bilet 150-dniowy gdzie swoją linią 28 do pracy i z powrotem przejedzie w tym czasie 44*5 czyli 220 razy za jedyne 212 zł. To daje 0,96 zł za przejazd!!! I nie musi się martwić czy znajdzie otwarty kiosk, nie zastanawia się czy nadruk na skasowanym bilecie jest prawidłowy, nie powoduje opóźnień kupując bilet u kierowcy. Raz na miesiąć (albo 3 miesiące, albo 5) doładowuje kartę w kiosku na osiedlu, a później po prostu wsiada i jedzie.

Reasumując w nowym roku i tak wejdzie jeden bilet co ułatwi podróż po mieście, do tego będzie się tak jak już mówiłem opłacało bardziej niż teraz kupić taki bilet bo we wszystkich autobusach jeżdżących na zlecenie ZTM będą honorowane bilety ZTM. Z podanego przeze mnie cytatu z wyliczeniami widać czarno na białym jacy z was matematycy... Tak więc ci co najwięcej krzyczą zastanowią się czy jeżdżąc codziennie na jednorazówkach nie tracą więcej niż im się wydaje, i nawet jeśli nie chcą teraz ich kupić, to po nowym roku niech spróbują jak już będą honorowane w prywatnych. Dlaczego w gazetach nie uświadamia się ludzi że mogą jeździć taniej? Czy wy sami nie potraficie liczyć? Pozdrawiam wszystkich frustratów tutaj, i miłego liczenia ile tracicie miesięcznie złotóweczek jadać na jednorazówkach

A czy ktoś nie powiedział że może i miesięczne nie zdrożeją. Zauważ że przecież bardziej się będzie opłacać kupować te miesięczne. Ale znając życie i te pójdą w górę bo to przecież nie będzie opłacalne dla MPK bo pewnie wszyscy będą się pchać po miesięczny. I dobrze, że ludzie się bulwersują na ten temat bo mają w 100% rację. Ja sam korzystam w tym momencie z miesięcznego ale boję się że niestety i jego cena pójdzie w górę. A na jednorazówkach się nie będzie opłacać w ogóle jeździć. Z Orkana na uczelnie zwykle jadę ponad 30 min, a czasem się zdarza, że wracam także do domu kiedy mam okienko 3 godziny, a po tej podwyżce będę skazany na siedzenie przez 3 godziny na uczelni albo piechotą do domu co wcale mało czasu nie zajmuje. Także jednym słowem będzie lipa i tyle.

skwarosz napisał:

A czy ktoś nie powiedział że może i miesięczne nie zdrożeją. Zauważ że przecież bardziej się będzie opłacać kupować te miesięczne. Ale znając życie i te pójdą w górę bo to przecież nie będzie opłacalne dla MPK bo pewnie wszyscy będą się pchać po miesięczny. I dobrze, że ludzie się bulwersują na ten temat bo mają w 100% rację. Ja sam korzystam w tym momencie z miesięcznego ale boję się że niestety i jego cena pójdzie w górę. A na jednorazówkach się nie będzie opłacać w ogóle jeździć. Z Orkana na uczelnie zwykle jadę ponad 30 min, a czasem się zdarza, że wracam także do domu kiedy mam okienko 3 godziny, a po tej podwyżce będę skazany na siedzenie przez 3 godziny na uczelni albo piechotą do domu co wcale mało czasu nie zajmuje. Także jednym słowem będzie lipa i tyle.

To jak miesięczne będą miały zdrożeć to można wtedy protestować, ale i tak będzie taniej bo jednorazówki też zdrożeją... Poza tym w normalnym mieście to bilety jednorazowe były by drogie, a okresowe tańsze. Poza tym my wcale nie mamy najdroższych biletów okresowych, choć ich ceny mogły by spaść o parę złotych. Do tego mogły by wrócić nie wiadomo dla czego wycofane okresowe ważne od poniedziałku do piątku. Jak mówię i tak na takim bilecie zawsze będzie taniej, a już jak będzie jeden bilet to wogóle.

Po pierwsze - MPK ma straty nie z powodu przepałów jak to pisze "Pan kierowca" tylko z powodu dużej ilości studentów którzy płacą symboliczne kwoty za jazdę komunikacją - a jeździ ich zdecydowana większość - oczywiście pomijam stan dróg, zakorkowanie centrum, brak rozwiązań usprawniających ruch. Po drugie - w naszym mieście jest brak priorytetów - ważniejsze są inwestycje w tor motocrosowy czy drugi "służewiec" - które będą służyły "pseudo promocji" naszego miasta, a w rzeczywistości dzieciom "tych ważnych na górze" Dlaczego za priorytet nie weźmie się przebudowy (w miarę możliwości) najbardziej zakorkowanych miejsc w mieście aby usprawnić ruch i zmniejszych wspominane "przepały" w autobusach Po trzecie - chciałabym zobaczyć sytuację - stojący pasażerowie nad kierowcą autobusu i popędzający go żeby jechał szybciej bo większości kończy się czas biletu hahahahaha dziwnym trafem ale widzę podobieństwo pomysłu do śmietnikowych radarów Śmieszne to nasze miasto